Gromadź, analizuj, wdrażaj. Wykorzystuj dane i weryfikuj biznesowe pomysły
Bez informacji płynących z rynku nie da się dziś budować i rozwijać firmy. Nie ma też takiej potrzeby. – Analizuj, nie zgaduj – mówią eksperci biorący udział w kolejnym odcinku webinaru "O biznesie przy kawie". Posłuchaj wskazówek i przetestuj wybrane rozwiązania w swoim przedsiębiorstwie.
Dane to podstawa wielu procesów i firmowych decyzji. Płynące z rynku informacje pozwalają zrozumieć aktualne trendy, preferencje i potrzeby konsumentów, w tym te dotyczące kanałów dystrybucji czy komunikacji oraz działania konkurencji. Analiza biznesowego otoczenia wspiera planowanie, określa strategię marketingową, pozwala dopasować ofertę do potrzeb klienta i przewidywać zmiany na rynku. Mając dostęp do informacji, możesz lepiej zorganizować produkcję i sprzedaż, a także sprawniej zarządzać pracownikami.
Jak badać potrzeby rynku i klientów? Jak gromadzić i wykorzystywać informacje o klientach? Czy to musi kosztować? Jakich błędów unikać? Tego wszystkiego dowiesz się z kolejnego odcinka webinaru z cyklu "O biznesie przy kawie" – "Analizuj, nie zgaduj – wykorzystanie danych w strategii marketingowej". Posłuchaj, co mówią eksperci: Magdalena Janicka ekspert ds. strategii i rozwoju MŚP w Santander Bank Polska oraz Artur Jabłoński, przedsiębiorca, ekspert marketingu i sprzedaży.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wpis w kalendarzu: to jest dzień analizy
Pierwsze badanie rynku warto przeprowadzić jeszcze przed rozpoczęciem działalności. W ten sposób, korzystając na przykład z wiedzy i doświadczenia rodziny, przyjaciół czy znajomych, jesteś w stanie zweryfikować swój pomysł na biznes i ocenić jego potencjał. Możesz też zidentyfikować potencjalne problemy oraz zminimalizować ryzyko związane z uruchomieniem działalności.
– Już na początku warto złapać inną perspektywę, spojrzeć oczami konsumenta na to, co chcemy mu zaproponować – zauważa Magdalena Janicka. – Warto zostać klientem konkurencji lub poprosić bliską osobę, która może być naszym potencjalnym klientem, o skorzystanie z oferty konkurencji i podpowiedź, co gra, a co nie zagra również w naszym biznesie. Można też wprost zapytać innych przedsiębiorców o to, co się u nich sprawdza, a co nie. Poproszeni o pomoc chętnie dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem – dodaje.
A co jeśli rynek nie istnieje? Twoja firma to start-up, a oferowany przez ciebie innowacyjny produkt lub usługa nie mają swojego odpowiednika u konkurencji? Nie możesz skorzystać z danych rynkowych, ale możesz zweryfikować swój pomysł i zbudować grupę docelową, zadając właściwe pytania.
– Bardzo często szukamy potwierdzenia tezy, a to błąd. Trzeba pytać, pozyskiwać informacje z zewnątrz i testować proponowane rozwiązanie na klientach, modyfikując je i rozwijając w zależności od wyników tych obserwacji – przekonuje Magdalena Janicka.
Badaj rynek i potrzeby klientów na każdym etapie prowadzonej działalności.
O regularnym zbieraniu i przetwarzaniu danych nie można zapominać także na późniejszych etapach prowadzenia działalności. Analizując rynek, lepiej zrozumiesz konkurencję i wdrożysz działania, które poprawią pozycję twojej firmy.
Tu znajdziesz potrzebne informacje
Jak pozyskiwać dane z rynku? Na początku odpowiedz sobie te pytania: kto, jak i dlaczego miałby kupić od ciebie dany produkt czy skorzystać z oferowanej przez ciebie usługi. Odpowiedź na składową "kto" pozwoli ci rozpoznać, kim jest twój modelowy odbiorca. "Dlaczego" zmotywuje cię do zastanowienia się, co takiego oferujesz, że właśnie twoją ofertę miałby wybrać konsument oraz poznania motywacji klienta, a więc tego, co sprawia, że dana osoba chce kupić określoną rzecz czy skorzystać z usługi w tym właśnie momencie. Ostatni element "jak się to kupuje" – czy w domu po prezentacji, w galerii handlowej, a może w internecie? Wiedząc, jak ktoś szuka podobnych produktów czy usług, wiesz, gdzie możesz konsumentowi zaprezentować swoją ofertę.
Następnie twórz i udostępniaj klientom ankiety, zbieraj konkretne informacje, analizuj potrzeby, obserwuj zachowania, także w mediach społecznościowych. Zapoznaj się z danymi statystycznymi, np. GUS czy raportami branżowymi, korzystaj z Google Trends – narzędzia, które bada, jak zmienia się zainteresowanie danym tematem w czasie.
Warto też skorzystać z możliwości, jakie daje sztuczna inteligencja i wykorzystując do tego chat GPT, stworzyć awatar potencjalnego klienta. Zacznijmy od dostarczenia mu wiedzy. Jeśli rozumiemy kto, jak i dlaczego ma u nas kupować, napiszmy AI "instrukcję", a do tego dołóżmy screeny komentarzy z sieci czy raportów branżowych, do których dotarliśmy i poprośmy sztuczną inteligencję, by weszła w rolę naszego klienta. Z awatarem możemy zderzać pomysł na biznes, opis produktu czy akcję marketingową – radzi Artur Jabłoński.
Pamiętaj jednak, że jeśli zdecydujesz się stworzyć taki awatar, ostrożnie podchodź do tego, co uzyskasz.
![]()
AI może potwierdzać pewne nasze idee. Niemniej, jeśli zderzymy dwie perspektywy: rzeczywistego klienta i awatara, to na pewno dojdziemy do konstruktywnych wniosków.
Artur Jabłoński CEO agencji marketingowej, konsultant i edukator
Kolejna ważna sprawa to fakt, że badania marketingowe czy badania rynku nie muszą dużo kosztować.
Wszystko zależy od branży, od docelowego odbiorcy czy produktu, który chcemy sprzedać. Co ważne, często możemy skorzystać z bezpłatnych narzędzi, które wesprą nas w pozyskiwaniu informacji o rynku – mówi Magdalena Janicka.
W tworzeniu ankiet i formularzy pomogą ci Google Forms, Typeform czy Survio, a do analizy zachowań klientów, np. na twojej stronie internetowej, możesz wykorzystać Hotjar lub Microsoft Clarity. Co się sprawdza u konkurencji, m.in. źródła ruchu i czas spędzony na stronie, sprawdzisz z SimilarWeb, a tego, jakie pytania zadają konsumenci, szukając konkretnego produktu czy usługi, dowiesz się z AnswerThePublic. Z kolei danych o słowach kluczowych, które możesz wykorzystać tworząc treści promocyjne, dostarczy ci Ubersuggest.
Pułapki, błędy i pomyłki
Przy tworzeniu strategii marketingowej nietrudno o błędy. Jednym z nich jest wspomniane już patrzenie na produkt czy usługę przez pryzmat własnych potrzeb i doświadczeń, a nie z perspektywy klienta. Dlatego z uporem będziemy powtarzać: pytaj bliskich, znajomych, czytaj komentarze na forach internetowych, rozmawiaj z innymi przedsiębiorcami.
Kolejny błąd to brak weryfikacji pomysłu z potencjalnymi klientami. – Tworzymy wielkie plany, wszystko chcemy policzyć i nawet do pewnego poziomu mamy policzone, a następnie zbyt późno wychodzimy na rynek, by te założenia zweryfikować – zauważa Artur Jabłoński. I dodaje: – Planujmy, mierzmy, ale w tym wszystkim zadbajmy też o pewną spontaniczność. Pozwólmy sobie na eksperyment czy ryzykowne zachowanie.
Elastyczność i szybkość w reagowaniu na zmieniające się realia rynkowe, w tym potrzeby klientów, to podstawa sukcesu każdej firmy. Dlatego znajdź czas, by regularnie aktualizować swoje założenia biznesowe. Wybierz jeden dzień w miesiącu i weryfikuj np. dotychczasową strategię.
Elastyczność warto uzupełnić o komponent skrajności – radzi Artur Jabłoński. I tłumaczy: – Nie bójmy się rozwiązań, które są do siebie przeciwstawne. Tworząc wszystko w jednym stylu, nie dotrzemy do szerokiego grona odbiorców. Zarezerwujmy część budżetu marketingowego na eksperymenty, których celem będzie pozyskanie wiedzy, jak ludzie kupują.
Dobra baza to podstawa
Podstawą sprzedaży w każdej firmie jest baza klientów. Jak ją stworzyć, a następnie dobrze wykorzystać? Przede wszystkim zacznij już od pierwszego klienta.
![]()
Ważne, jakie konkretnie dane chcemy pozyskiwać. Istotne jednak, by nie zmęczyć klienta pytaniami. Postawmy na krótki i prosty formularz. I stwórzmy klientowi zachętę, "zapisz się do newslettera i odbierz e-book w prezencie".
Magdalena Janicka Ekspert ds. strategii i rozwoju MŚP w Santander Bank Polska
Budując bazę klientów, warto dać potencjalnym klientom quiz. – Ludzie kochają quizy, które potwierdzają ich sposób myślenia o sobie lub czegoś ich uczą. Pamiętam trenerów personalnych, którzy w sprytny sposób opracowali zabawny quiz w formie autodiagnozy sylwetki, co pozwoliło im segmentować potencjalnych klientów i personalizować wysyłane komunikaty – mówi Artur Jabłoński.
Bądź w swoich działaniach elastyczny, nie bój się eksperymentować.
Mówi się, że dane to złoto XXI wieku. I nie ma w tym stwierdzeniu przesady, szczególnie gdy patrzy się na to, jak szybko i jakie wartości osiąga ten rynek. Niezależnie jednak od globalnych trendów spójrz na dane i możliwości, jakie stwarzają przez pryzmat swojego biznesu. Szukaj informacji, gromadź je i analizuj, a następnie wykorzystuj w codziennej działalności. Na każdym jej etapie.